Widzę na tym portalu kilka wypowiedzi dotyczących postępującej degradacji naszych osiedli – chciałbym i ja wrzucić do ogródka odpowiednich służb i instytucji swój kamyczek.
Ktoś już pisał o zaśmiecanych ławkach wokół pętli tramwajowej na Biskupinie. Tak dzisiaj wyglądała jedna z nich, po kolejnej z odbywających się tu dniami i wieczorami biesiadach osób „dysponujących nieograniczonymi rezerwami czasu”.
Ławeczka stoi sobie po stronie południowej Olszewskiego, a jej użytkownicy regularnie już straszą przechodzących obok. Bywa, że w przypływie dobrego humoru, próbują częstować przechodniów a to płynem, a to fajką. Pół biedy kiedy zaczepiają starszych, gorzej, że robią to w stosunku do dzieci. A strażnicy wypisują w tym czasie mandaty za parkowanie…