Kolejni śmiałkowie zdobyli naszą Iglicę. Po studentach UJ, którzy w 48 roku wspięli się, by usunąć uszkodzone zwierciadła i nieznanym śmiałku, który w stanie wojennym zatknął na niej sztandar Solidarności, dzisiaj na 96-metrową Iglicę wspięli się kobieta i mężczyzna. Na ziemi wylądowali na spadochronach.
O zdarzeniu dziś około godz. 6.50 rano dyżurnego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu poinformowała jedna z osób przechodzących w rejonie Hali Stulecia.
Zgłaszający powiedział, że widzi jakieś osoby, które wspinają się na Iglicę. Skierowani na miejsce funkcjonariusze jadąc ulicą Wróblewskiego zauważyli dwóch skoczków spadochronowych, którzy opadali po skoku z 96 metrowej Iglicy.
Jak się okazało była to 29-letnia kobieta i 34-letni mężczyzna. Spadochroniarze tłumaczyli policjantom, że skoro posiadają przeszkolenie uprawniające do oddawania skoków i kurs wspinaczki sportowej to byli przekonani, że mogą sobie skoczyć. Mówili również, że nie zauważyli nigdzie znaku, który by tego zabraniał w tym miejscu.