Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Wielka Wyspa
Klepsydry na przystankach

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Nie pomogły protesty rady osiedla, petycje i zbieranie podpisów przeciwko likwidacji linii autobusowej. Wydział transportu wrocławskiego magistratu postanowił zlikwidować pośpieszną linię.
Klepsydry na przystankach
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Klepsydry na przystankach
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Klepsydry na przystankach
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Klepsydry na przystankach
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Podczas ostatniego kursu ludzie skrzyknęli się na facebooku i zorganizowali happening. Kilkadziesiąt osób przyniosło wieńce pogrzebowe i znicze. Na autobusie rozwieszono klepsydry z napisem „ostatni kurs”. Kierowcy wręczono kwiaty. Ostatnim kursem o godzinie 19.45 do zajezdni autobusowej przy ulicy Obornickiej przejechało się kilkadziesiąt osób. Ich zdaniem nowe połączenie ze stadionem i rozbudowa infrastruktury tramwajowej na Kozanowie nie jest żadną alternatywą komunikacyjną. Likwidując linię E i zmieniając trasy części autobusów utrudnia się życie mieszkańcom.

- Wydłuży się czas i koszty związane z dojazdem do pracy i szkoły. Część osób przesiądzie się do samochodów, a reszta będzie wędrować kilometry do tramwaju, a następnie przesiadać się i przesiadać, aby dojechać do celu. Podobny koszmar czeka mieszkańców Bartoszowic i Biskupina, którzy na co dzień korzystali z linii E - mówi Daria Marciniak z ulicy Horbaczewskiego.

Po autobusie tylko historia

Wydział transportu wrocławskiego magistratu uważa, że zmiana jest bardzo korzystna, a dublowanie tramwaju z autobusem nie ma żadnego sensu. Podczas wprowadzania korekt tras miasto opierało się m.in. na opracowaniach specjalistów z Politechniki Wrocławskiej. Dyrektor wydziału Marek Czuryło tłumaczy, że klamka zapadła i autobus E został ostatecznie zlikwidowany.

Do likwidacji zaczęto przykładać się już 2 lata temu. Wtedy już na facebooku powstał profil „Nie dla likwidacji autobusu E!”.

- To jest skandal. Na Bartoszowicach uruchomiono nową linię 346, która ma częściowo zastąpić E. Nowy autobus kursuje z Bartoszowic na plac Grunwaldzki dosyć rzadko i nieregularnie. Najgorzej jest na przystanku przy Wittiga, gdzie wsiada mnóstwo studentów – mówi Adrian Kolarski z Bartoszowic.

Przeciwko likwidacji linii protestowali mieszkańcy i rada osiedla Biskupin. Pod petycją krążącą w internecie podpisało się 2434 osób.

- Przeciwko likwidacji E byli wszyscy radni. Aby się nie dublować podpisaliśmy treść petycji w internecie skierowanej do prezydenta Dutkiewicza. Podobny protest zorganizowałem przeciwko likwidacji linii tramwajowej 12. Niestety w obu przypadkach ze strony miasta nie było żadnej odpowiedzi – podkreśla Marek Zalewski, radny osiedla Biskupin-Sępolno-Bartoszowice-Dąbie i organizator wielu społecznych akcji.

- W zamian za E na Gądowie zwiększymy częstotliwości kursowania autobusów 122 i 128, a na Bartoszowicach wprowadzimy nową linię szczytową 346 jadącą do węzła przesiadkowego na Rondzie Reagana - uzasadnia Julia Wach z biura prasowego wrocławskiego magistratu.

Po uruchomieniu komunikacji tramwajowej do Kozanowa skróceniu ulegnie trasa linii 403. Linia ta skończy swój bieg na Kozanowie zapewniając pasażerom dogodną przesiadkę na linie autobusowe: C, 126, 127 i 136 (tak jak dotychczas) oraz na linie tramwajowe 31 i 32 dojeżdżające do pl. Jana Pawła II (tak jak dotychczas linia 403). Linie tramwajowe 31 i 32 zapewnią dojazd do centrum Magnolia z jedną przesiadką.

Wyłączenie linii E związane jest z faktem, że duża część trasy tej linii od ul. Legnickiej (przystanek „Kwiska”) do ul. Olszewskiego (pętla Biskupin) pokrywa się z trasami linii tramwajowych. Są to linie:

· 3–na odcinku od ul. Legnickiej do Galerii Dominikańskiej,

· 10–na odcinku od Legnickiej do ul. Olszewskiego,

· 20–na odcinku od ul. Legnickiej do pl. Jana Pawła II,

· 31 i 32–na odcinku od ul. Legnickiej do pl. Jana Pawła II,

· 33–na odcinku od ul. Legnickiej do Ronda Reagana.

Sporo osób zawiedzionych

Linię autobusową uruchomiono w latach pięćdziesiątych. Pierwsze kursy odbywały się z Dworca Świebodzkiego na ulicę Grabiszyńską. Później trasę zlikwidowano i w latach 60. ponownie uruchomiono. Na przestrzeni kilkudziesięciu lat E kursowało do Leśnicy, czy Rynku. Od lat 90. trasa miała 14 km długości.

- Linia miała bardzo miłą i łatwą trasę. Jedyny problem stanowił korek w okolicach placu Grunwaldzkiego. W ostatnim czasie pasażerowie pytali, czy linia rzeczywiście zostanie zlikwidowana. Sporo osób było zawiedzionych – opowiada Michał Derda, kierowca autobusu E.

Kilka dni przed likwidacją na przystankach pojawiły się klepsydry informujące o „śmierci” linii. Kilka godzin przed ostatnim kursem ze strony wroclaw.pl zniknął rozkład jazdy pospiesznego. Dzień wcześniej z przystanków znikła litera E oraz rozkłady.

- Myślałam, że takie rozwiązania są możliwe tylko w PRL-u. Jednak nasza rzeczywistość ma coś z Barei. Likwidacja linii autobusowych, zmiany rozkładów, bo jest nowy tramwaj, który de facto został wydłużony o cztery przystanki i jeździ pusty to paranoja – podsumowuje Anna Kazimierska z Gądowa.


Jacek Bomersbach



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl