Z danych policji wynika, że przelotówka na Warszawę jest bardzo niebezpieczna. W ostatnich latach doszło tam do ok. 40 groźnych wypadków. Sprawą zajęło się miasto, które wyznaczyło firmę do opracowania projektu przebudowy ulicy. Rok temu w sprawie dużego remontu i utrudnień z nim związanych rada osiedla z Zacisza zorganizowała spotkanie, na które przyszło ponad 100 osób. Wówczas mieszkańcy nie zgodzili się na przebudowę części alei. Wielu uważało, że po remoncie zakorkowane zostaną ulice Moniuszki i Różyckiego.
- Nie zgadzamy się z projektem! Nie pozwolimy wyciąć, ani jednego drzewa z pasa wzdłuż ulicy. Jesteśmy przeciwko zmianom lokalizacji przystanków. Projekt powstał z myślą o kierowcach i rowerzystach całkowicie pomijając mieszkańców – grzmieli zebrani.
W 2008 roku Departament Infrastruktury i Gospodarki Urzędu Miejskiego Wrocławia zapewnił lokatorów, że przyszły projekt przebudowy ma minimalnie ingerować w istniejący pas zieleni, minimalna miała być również „korekta” geometrii drogi.
W rezultacie z powodu braku pieniędzy (ok. 20 mln zł) przebudowę odłożono na następne lata. Jednak stan nawierzchni systematycznie się pogarsza. W fatalnym stanie są też chodniki i wjazdy na posesje.
- Wyremontowany zostanie fragment jezdni od mostu Jagielońskiego w stronę miasta do mostu Szczytnickiego. W trakcie odbędą się też inne prace np. obniżenie krawężników - tłumaczy Elwira Nowak, dyrektor Wydziału Inżynierii Miejskiej.
Prace mają ruszyć na wiosnę. Więcej w Tygodniku Wrocławskim i miesięczniku Oto Wielka Wyspa.