Dawniej w andrzejki (30 listopada) wróżyły sobie wyłącznie panny, by dowiedzieć się jak szybko wyjdą za mąż (a męskim odpowiednikiem andrzejek były katarzynki przypadające 25 listopada). Początkowo wróżby te traktowano bardzo serio i praktykowano w odosobnieniu. W naszych czasach andrzejki zmieniły swój charakter – stały się pretekstem do wspólnej zabawy.
Pochodzenie andrzejkowych wróżb matrymonialnych nie jest do końca znane – niektórzy badacze dawnych tradycji i obyczajów wskazują na starożytną Grecję, podkreślając podobieństwo źródłosłowu imienia Andrzej (Andress) i greckich słów aner, andros oznaczających męża, mężczyznę
Na Kresach Wschodnich dziewczyny m.in. wysiewały w garnkach lub na skrawku pola ziarna lnu i konopi, które zagrabiano... męskimi spodniami, w nadziei, że sprowadzi to do domu kandydata na męża. Także ucięta przez pannę w dniu świętego Andrzeja gałązka wiśni lub czereśni, która zakwitła w wigilię Bożego Narodzenia, wróżyła dziewczynie rychłe pójście za mąż…
Andrzejkowy miszmasz
25 listopada 2011 r. godz. 16.00, wstęp wolny
Galeria "Ca-ffe pod spódnicą" zaprasza na koncert Teatrzyku przy stoliku