Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Piłsudski znaleziony obok Stalina

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Spotkanie z generałem z czasów legionów, pogrzeb ostatniego wrocławskiego legionisty czy ryngraf Piłsudskiego znaleziony na targu obok Stalina – to tylko niektóre wydarzenia, które towarzyszyły Andrzejowi Rumińskiemu z Wielkiej Wyspy (Wrocław) podczas zbierania materiałów, które złożyły się wystawę na temat Legionów Polskich.
Piłsudski znaleziony obok Stalina
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Piłsudski znaleziony obok Stalina
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Piłsudski znaleziony obok Stalina
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Piłsudski znaleziony obok Stalina
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Pomysł zorganizowania wystawy fotograficznej na temat Legionów Polskich z I wojny światowej powstał w 1982 roku w środowisku krajoznawców zrzeszonych w Oddziale Wrocławskim Polskiego Towarzystwa Turystyczno-krajoznawczego. Chcieli w ten sposób przypomnieć, wymazane z pamięci przez lata władzy komunistów, znaczące fragmenty historii narodu.

- Zacząłem od gromadzenia literatury i opracowania tras krajoznawczych po miejscach upamiętnionych śladami „legunów”. W latach 1982-1984 r. przeszedłem z plecakiem miejsca upamiętnione walkami opisanymi przez Józefa Piłsudskiego w jego książce "Pisma-mowy-rozkazy". Następnym krokiem było wykonanie reprodukcji, formatu ok. 30x40cm, wybranych fotografii z książki-albumu pt. „Ilustrowana Kronika Legjonów Polskich 1914-1918” z 1936 roku – wspomina Andrzej Rumiński.

Opóźnienia przez cenzurę

Zdjęcia te stanowią trzon wystawy, której otwarcie miało nastąpić w 3 sierpnia 1984 roku, w 70-tą rocznicę wymarszu pierwszego patrolu kawaleryjskiego legionów. Niestety, pięć zamówionych lokali na wystawę zrezygnowało z niej mimo zgody cenzora "państwowego", który nie zezwolił na pokazanie 8 fotografii, na których dominował Józef Piłsudski.

- Wystawę udało się wreszcie pokazać w sali klubowej PTTK dzięki interwencji Jerzego Załęskiego, wieloletniego prezesa oddziału poprzednich kadencji. Nieco później wystawa prezentowana była na otwarciu trzyletniego studium pn. „Społeczna Nauka Kościoła”, które zorganizował ksiądz Franciszek Głód, proboszcz kościoła p.w. Św. Elżbiety na ul. Grabiszyńskiej we Wrocławiu, zwanej wówczas ZOMOstrasse – dodaje Andrzej Rumiński.

W otwarciu wystawy uczestniczyli ks. kardynał Henryk Gulbinowicz oraz profesorowie studium m.in. Adolf Józwenko i Roman Duda. Później zbiory były eksponowana w Tarnowie, Kasince Wielkiej, Nowym Sączu i znów dwukrotnie we Wrocławiu. 11 listopada 2002 roku wystawa była eksponowana w Domu Polskim Polskiej Misji Katolickiej w Rotterdamie. Po uroczystym koncercie wystawę obejrzeli burmistrz miasta i polski konsul oraz licznie zgromadzona Polonia. W sierpniu 2005 r. wystawa gościła w Radomiu na Centralnym Zlocie Krajoznawców, rok później eksponowana była w gablotach wrocławskiej Biblioteki Pedagogicznej w Rynku, w listopadzie 2007 roku w Klubie Seniora przy ul. Wittiga.

Co prawda w tym roku nie udało się zorganizować wystawy z okazji kolejnej rocznicy odzyskania niepodległości, ale pan Andrzej chętnie udostępni swoje zbiory instytucjom, które zechcą je wyeksponować. - Mam ponad 200 zdjęć, które można dowolnie wybierać, w zależności od potrzeb. Znajdują się na nich m.in. zdjęcia byłych dowódców, oryginalne nekrologii legionistów z Tygodnika Powszechnego i innych gazet, wypowiedź prezydenta Ignacego Mościckiego o legionach. Wszystko jest gotowe i opisane w konspekcie wystawy. Nie mam tylko antyram, szukam więc takich wystawców, którzy mają możliwość ekspozycji - mówi mieszkaniec Wielkiej Wyspy.

Płyta odnaleziona w browarze

Zbiory Andrzeja Rumińskiego robią wrażenie. Ale już samo zbieranie materiałów do wystawy było bardzo ekscytujące i niosło ze sobą wiele ciekawych zdarzeń.

- Jesienią 1985 roku odwiedziłem w Zakopanem sędziwego gen. Borutę-Spiechowicza, ostatniego żyjącego generała z przedwojennej Polski. Gdy się przedstawiłem i powiedziałem, co mnie do niego sprowadza, zaprosił mnie do środka i długo rozmawialiśmy. Opowiadał o swoich przeżyciach, a nawet dał mi autograf – wspomina miłośnik legionów.

Jedna z historii dotyczyła granitowej płyty, na której kamieniarz wykuł kilkadziesiąt nazwisk poległych legionistów. Miała ona trafić do kwatery legionistów na miejscowym cmentarzu. Generał przechowywał ją w ogrodzie na specjalnych trójnogach. Którejś nocy płyta została skradziona. Znalazła się po trzech miesiącach w Krakowie, na terenie browaru, pod stertą pustych beczek po piwie. Nikt nie miał wątpliwości, że za taką akcją mogła stać tylko służba bezpieczeństwa.

Pogrzeb ostatniego legionisty

Andrzej Rumiński spotkał się również z ostatnim żyjącym wrocławskim legionistą Januszem Sokołowskim. Choć spotkał, to za dużo powiedziane. - Dostałem adres od kolegi, który wiedział, że bardzo interesuję się historią legionów. Gdy zapukałem do drzwi, otworzył wysoki, postawny mężczyzna z laską. Przedstawiłem się i poprosiłem o wywiad. „Paszoł won” i palec wskazujący drzwi. Tak zakończyła się moja prośba – opowiada Andrzej Rumiński.

Okazało się, że legionista był ciągle nagabywany przez SB, więc bardzo nieufnie podchodził do nieznajomych. - Gdy opowiedziałem koledze, co się stało, złapał się za głowę. „Trzeba było pójść z bukietem biało-czerwonych goździków, on by się zorientował, kto ty jesteś”. Później, 13 listopada 1986 r. byłem na jego skromnym pogrzebie. Dyskretnie zrobiłem kilka zdjęć. Gdy rodzina dowiedziała się kim jestem, zostałem zaproszony na stypę – wspomina wrocławianin.

W maju 1985 roku mieszkaniec Wielkiej Wyspy pracował przy odnowie Kopca Józefa Piłsudskiego w Krakowie. Przy okazji zwiedził kryptę marszałka z okazji 50. rocznicy jego śmierci. Przy trumnie Wartę Honorową pełnili ostatni żyjący staruszkowie-legioniści, były wieńce od córek marszałka Wandy i Jadwigi.

Ryngraf na targu

Zdjęcia i reprodukcje to nie jedyne pamiątki, które ma w swoich zbiorach pan Andrzej. Odznaki, medale, figurki i ryngrafy. Wszystko co dotyczy legionów i Piłsudskiego trafia na półki i do gablot wrocławianina. Ma wśród swoich zbiorów m.in. oryginalne odznaki Legionów Polskich. - Kupiłem je na giełdzie staroci koło Hali Stulecia. Sporo mnie kosztowały, ale było warto. A ryngraf Piłsudskiego znalazłem we Lwowie będąc na imprezie PTTK-owsikiej. Przeglądałem towary na straganie i na jednym ze stolików, obok Marksa, Engelsa, Lenina i Stalina, znalazłem Piłsudskiego – śmieje się Andrzej Rumiński.


AS



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl