Droga Redakcjo!
Cieszę się, że ktoś zainteresował się tym, co dzieje się na Odrze. Wypożyczalnia łódek i kajaków to naprawdę świetna sprawa dla kogoś kto lubi sporty wodne. Można zobaczyć Wrocław z całkiem innej perspektywy, spróbować czegoś innego. Posiadam patent żeglarski toteż cieszę się podwójnie, bo mogę pływać po Odrze bez żadnych utrudnień. Istnieje wiele klubów w których amatorzy tego sportu spotykają się i razem pływają, dla większej frajdy. Z tego co wiem, nawet na zajęciach W-Fu na Uniwersytecie Wrocławskim, studenci mają możliwość wybrania wioślarstwa. Moim zdaniem jednak powinno się zwiększyć liczbę patroli na Odrze. Szczególnie w miejscach, gdzie prąd jest duży. Im więcej ludzi będzie pływać, tym większe prawdopodobieństwo nieszczęść. Żeby wypożyczyć kajak wystarczy dowód osobisty, tak samo z motorówką o małej mocy. Trzeba więc w wyjątkowy sposób dbać o bezpieczeństwo pływających. Kapoki i wiosła to podstawa. Mam nadzieję, że Odra przestanie się nareszcie kojarzyć jedynie z powodzią, a stanie się miejscem rekreacji i rozrywki, nie tylko wrocławian, ale i turystów.
Z poważaniem i pozdrowieniami dla całejredakcji,
Arkadiusz M.