Na nekropoli pochowanych jest około 30 profesorów. Najbardziej znany jest Hugo Steinhaus – polski matematyk z lwowskiej szkoły matematycznej. Profesor w 1929 roku założył pismo naukowe o zasięgu międzynarodowym. Naukowiec w 1938 roku wynalazł introwizor - przyrząd do przestrzennej lokalizacji rentgenowskiej niedostępnych przedmiotów. Zmodernizowano go i obecnie służy do prześwietlania bagaży na lotniskach. Pierwszy introwizor opatentowano w Stanach.
Profesor był też założycielem wielu towarzystw matematycznych działających w kraju i za granicą. Miał cięty język i wielkie poczucie humoru. Zmarł we Wrocławiu w 1972 roku.
Na cmentarzu pochowany jest również Mariusz Łukasiewicz. Twórca Lukas Banku i producent filmu „Ciało”. Prywatnie był wielbicielem współczesnego kina i nowoczesnych technologii. Zainwestował własne pieniądze w nakręcenie filmu „Ciało” Andrzeja Saramonowicza i Tomasza Koneckiego. Chciał wspierać i promować polskich utalentowanych twórców. Zmarł na zawał w swoim mieszkaniu w 2004 roku.
Na nekropolii pochowany jest również ksiądz Stanisław Pikul. Proboszcz parafii św. Rodziny w latach 1978 – 2002.
W Dzień Wszystkich Świętych księża zbierali datki na „wypominki”, które można było składać przy biurze kaplicy. Oprócz tego w kościele odprawiono modlitwę różańcową za zmarłych. W trakcie odwiedzania grobów rozdawano mapki cmentarza z numerami pól.
- Pochowanych jest tu sporo ludzi z Biskupina i Sępolna. To kameralny cmentarz parafialny, chyba jeden z najmniejszych we Wrocławiu. Nowością jest mur, w którym mają spocząć urny z prochami zmarłych – mówi Lida Nawrocka, która przyszła na grób bliskich.
Cmentarz powstał w 1928 roku, jako nekropolia ewangelicka. Po wojnie przekazany katolickiej parafii św. Rodziny. Rok temu ukazał się przewodnik biograficzny pt. „Cmentarz Parafialny św. Rodziny we Wrocławiu” autorstwa Andrzeja Rumińskiego.