Schron przeciwlotniczy przy ulicy Andrzeja Potebni powstał w czasie II wojny światowej i znajduje się ok. 40 metrów od wieży kościoła ewangelickiego. Kilkaset metrów dalej przy ulicy Dembowskiego znajduje się większy bunkier, w którym znajdował się skład węgla. Był on własnością ówczesnej Terenowej Obrony Przeciwlotniczej, a później Obrony Cywilnej (OC). Duże umocnienia i fortyfikacje znajdywały się również na wzgórzu Kilimandżaro. Jednak dziś zachowały się jedynie resztki bunkrów.
- Nieoficjalnie mówi się, że schron przy ulicy Potebni musieli budować Żydzi. Po wojnie obiekt przejął właściciel warzywniaka, który trzymał w nim towar - opowiada Anna Kłosowska z ulicy Dembowskiego.
Wbrew temu co mówią inni schron nie powstał podczas budowy umocnień Festung Breslau. W 1889 roku dowództwo niemieckie podjęło decyzję o budowie bunkrów i umocnień wokół Wrocławia. Część z nich powstała w okresie międzywojennym oraz podczas II wojny światowej.
- Na wrocławskich osiedlach znajduje się mnóstwo tzw. szczelin - miejsc, w których można było schronić się podczas nalotów. Wiele piwnic przebudowywano na schrony - tłumaczy dr Jerzy Potyrała, pracownik Instytutu Budownictwa i Architektury Krajobrazu Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu oraz znawca fortyfikacji.
Podobne schrony budowano w czasie wojny m.in. na Brochowie, Krzykach i Pilczycach. Nie były to jednak typowe bunkry wojskowe, które miały dodatkowe umocnienia np. wmurowaną płytę antydetonacyjną osłabiającą wybuch bomby.
- Po wojnie większość bunkrów i umocnień przejmowała OC. Trzymano w nich maski przeciwgazowe i sprzęt ochrony na wypadek wojny - dodaje Jarosław Lesisz z Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej, który organizuje wycieczki po trasie umocnień.
Schrony przeciwlotnicze dla ludności cywilnej wytrzymywały tylko eksplozję lekkich bomb burzących oraz granatów moździerzowych. Bomby np. 200 kilogramowe lub tzw. półtonówki niszczyły lekkie schrony.
Wybuchy dużych pocisków wytrzymywały duże cylindryczne schrony np. przy ulicy Stalowej, na pl Strzegomskim, przy Ładnej i Ołbińskiej.