W Hali Stulecia obecne były czołowe postacie świata polityki i kultury. Przyjechali m.in. Bronisław Komorowski, Jerzy Buzek, Grzegorz Schetyna, Bogdan Zdrojewski, Andrzej Wajda czy Krzysztof Penderecki. Zabrakło premiera Donalda Tuska, który swe pozostanie w Warszawie tłumaczył „ważnymi sprawami”. Wśród gości z zagranicy należałoby wymienić Jonathana Millsa, odpowiadającego za Międzynarodowy Festiwal Edynburski czy Androullę Vassiliou, komisarza UE do spraw edukacji i kultury. Wrocław reprezentowany był przez Rafała Dutkiewicza. - Witajcie w 1000-letnim Wrocławiu. Mikrokosmosie Europy – powiedział, witając przybyłych gości.
Przemawiający podczas inauguracji kładli duży nacisk na rolę kultury, jako najważniejszego kapitału Europy. Następnie rozpoczął się wykład prof. Zygmunta Baumana.
Równolegle wiele działo się przed samą Halą Stulecia. Happening zorganizowała Pomarańczowa Alternatywa. W momencie gdy Grzegorz Schetyna opowiadał o niej w środku, na zewnątrz Waldemar Fydrych przekonywał, że organizatorzy nie byli zainteresowani jego wykładem ani filmami dokumentującymi działalność.
Problemy z wejściem na inauguracje miało również sporo osób zarejestrowanych. Ze względu na obecność prezydenta Polski organizatorzy Europejskiego Kongresu Kultury prosili o wcześniejsze przybycie. Zgodnie z informacją na stronie wejścia dla publiczności były otwarte od 15.00 do 16.45. Z nieoficjalnych informacji dowiedzieliśmy się, że z ponad 3000. zarejestrowanych na inaugurację weszło około 1200 osób. Pozostali niestety nie dostali się do środka. Winą obarczają zbyt powolne kontrole pracowników Biura Ochrony Rządu, którzy dokładnie sprawdzali wszystkich wykrywaczami metali. Jak się okazało, przeznaczony na to czas był zbyt krótki.
- Wiemy o problemach, jakie mieli dziennikarze – poinformowało nas biuro prasowe kongresu, mieszczące się w Warszawie. - Mieli oni wchodzić między godz. 13.00 a 15.30. Później niestety ze względów bezpieczeństwa i od nas niezależnych wytycznych nie mogli zostać wpuszczeni. Problem z wejściem, o których pani mówi, nie słyszeliśmy.
Trudno uwierzyć, że ponad 2/3 osób zarejestrowanych zrezygnowało z przyjścia na inaugurację...