W Ogrodzie Japońskim we Wrocławiu są m.in. oryginalne kamienne latarnie i misy do rytualnego obmywania rąk z XVIII i XIX w. oraz około 200 gatunków i odmian drzew i krzewów. Teraz wśród nich można znaleźć także obrazy duchów i legendarnych postaci z japońskiej mitologii, a wszystko dzięki aplikacji opracowanej przez Maję Wymysłowską, Filipa Stachowiaka i Kacpra Radotę, studentów informatyki stosowanej w języku angielskim na Wydziale Informatyki i Telekomunikacji Politechniki Wrocławskiej.
Na pomysł jej stworzenia wpadli podczas stażu we wrocławskiej firmie Nomtek, który odbywali pod opieką Pauliny Nowickiej.
Japońskie legendy i mity
– Wiedzieliśmy, że chcemy zrobić aplikację w rozszerzonej rzeczywistości, z której użytkownik mógłby korzystać w terenie. A pomysł, żeby była ona związana z mitologią japońską zrodził się podczas warsztatów zorganizowanych przez Paulinę Nowicką już pierwszego dnia stażu – mówi Filip Stachowiak, który w projekcie odpowiadał za front-end. – Padło wtedy sporo ciekawych pomysłów, łącznie z wykorzystaniem obrazów i tak narodziła się cała koncepcja aplikacji – dodaje.
Wykorzystane w aplikacji obrazy postaci z mitologii japońskiej są inspirowane „Kojiki, czyli Księgą dawnych wierzeń”, uchodzącą za najstarszy zabytek literatury i języka starojapońskiego. Jest to zbiór ustnych opowieści, w których prawdziwe historie mieszały się z legendami i baśniami, a zostały spisane na początku VIII w. Autorką prac jest Anna Herman, doktorantka z Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu, która zgodziła się udostępnić swoje dzieła na potrzeby projektu.
– Mając do dyspozycji obrazy o takiej tematyce, zdecydowaliśmy, że najlepszym miejscem we Wrocławiu, w którym można by je zaprezentować, jest Ogród Japoński. To świetne miejsce na spacer, pełne dalekowschodniego klimatu i pięknych widoków – wyjaśnia Maja Wymysłowska, odpowiedzialna w projekcie za front-end. – Początkowo wybraliśmy bardziej mroczne postacie z japońskich mitów, ale ostatecznie uznaliśmy, że o wiele lepiej będzie, jeśli w tym otoczeniu pokażmy postacie, które można odnieść do miejsc znajdujących się w ogrodzie, np. do wodospadu – dodaje.
Wśród nich znalazły się m.in. Smok z Koshi i Dziewoja Wyłoniona z Wielkiego Moczaru, symbolizująca wyspę Azuki.
Wybierz swoją drogę
Po uruchomieniu aplikacji w telefonie na ekranie pojawia się strzałka, która sugeruje użytkownikowi kierunek marszu po ogrodzie. Po dotarciu do określonego miejsca należy je zeskanować, by odkryć ukryty obraz i poznać legendę danej postaci. W sumie do odnalezienia jest jedenaście obrazów przedstawiających nie tylko duchy, ale i legendarnych władców.
– Strzałka pozwala użytkownikowi na wybór dowolnej trasy spaceru, co wydawało nam się dużo lepszym pomysłem, niż wklejenie gotowej mapki i daje też więcej zabawy w zwiedzaniu. Znalezione obrazy widzimy na ekranie w rzeczywistym otoczeniu, ale możemy je zapisać w swojej kolekcji i wrócić do opisu ich legendy w dowolnym momencie – tłumaczy Kacper Radota, back-end developer w projekcie.
Obrazy zostały umieszczone w taki sposób, żeby użytkownik mógł zwiedzić cały ogród, a przejście trasy wraz z zeskanowaniem wszystkich miejsc trwa około godziny. Aplikację przygotowano w trzech wersjach językowych – polskiej, angielskiej i ukraińskiej oraz z wersjami audio.
Technologia z Pokemonów
Prace nad aplikacją ruszyły w lipcu 2023 r. wraz z rozpoczęciem przez studentów stażu w firmie Nomtek i trwały do początku kwietnia.
– Bardzo zależało nam, żeby ten projekt stał się w pewnym stopniu modelowym rozwiązaniem tego, co można zrobić na stażu w naszej firmie. Chcieliśmy też, żeby faktycznie był później wykorzystywany przez użytkowników. Gdy okazało się, że docelowo aplikacja będzie powiązana z Ogrodem Japońskim, nawiązaliśmy kontakt z Zarządem Zieleni Miejskiej we Wrocławiu, który zgodził się z nami współpracować – dodaje Paulina Nowicka.
W trakcie stażu studenci wykonywali m.in. skany 3D wszystkich najważniejszych miejsc w Ogrodzie Japońskim, przygotowywali modele 3D obrazów oraz interfejs aplikacji. Zgodnie przyznają jednak, że największym wyzwaniem była kilkukrotna zmiana technologii wykonania programu.
– Pierwsza wersja oparta była na technologii Google i chociaż sprawdza się ona w pokazywaniu dużych elementów choćby na elewacjach budynków, to w miejscach, gdzie jest np. dużo drzew pojawiały się problemy z ustaleniem lokalizacji. Wtedy zdecydowaliśmy się na zmianę technologii na Niantic, która jest używana choćby w grze Pokemon GO. W międzyczasie pojawił się jednak update tego rozwiązania, co też zmusiło nas do pracochłonnej aktualizacji kodu – wyjaśnia Kacper Radota.
Aplikacja „LegendARy” jest darmowa i dostępna w sklepach Google Play oraz App Store. Przed wejściem do Ogrodu Japońskiego stanie wkrótce tablica informująca o programie wraz z kodem QR umożliwiającym pobranie go tuż przed rozpoczęciem spaceru. Nie jest także wykluczone, że aplikacja będzie w przyszłości rozwijana.